Olejowanie włosów to podobno jeden z najlepszych zabiegów pielęgnacyjnych. Stosuje go mnóstwo kobiet mieszkających w różnych częściach świata. Daje niesamowite efekty niezależnie od koloru, struktury, gęstości i tego, jak bardzo włosy były zniszczone. Poprawia kondycję pasemek i skóry głowy oraz sprawia, że włosy wyglądają o wiele ładniej. Sprawdź, jakich błędów nie popełniać podczas olejowania włosów.
Po pierwsze, nie nakładaj olejku na bardzo brudne i przetłuszczone włosy.
Dlaczego? Olejowanie włosów nie miałoby po prostu sensu. Nadmiar sebum, kurz, pył i inne zanieczyszczenia zablokowałyby dostęp olejku do wewnętrznych struktur pasemek. Oczywiście nie musisz myć głowy przed każdym olejowaniem. Pamiętaj jednak, że zalegający na skórze łój przyspiesza wypadanie włosów, osłabia je, a w połączeniu z niektórymi olejkami może powodować podrażnienia. Co więcej, brud i wydzielina z gruczołów łojowych są idealną pożywką dla bakterii wywołujących łupież. Jeżeli olejek nakładasz na włosy umyte dwa lub trzy dni temu, to wystarczy, że zmyjesz go po upływie kilku godzin. W taki sposób z pewnością wypielęgnujesz i włosy, i skórę głowy.
Po drugie, nie nakładaj zbyt dużej ilości olejku.
Jeżeli przeprowadzasz ten zabieg na suche i czyste włosy, to zastosowanie zbyt dużej ilości olejku mogłoby je przetłuścić lub w skrajnych przypadkach doprowadzić do pojawienia się łupieżu. Skutek? Głowę musisz myć ponownie, mocno oczyszczającymi szamponami; włosy nadal pozostają nienawilżone i nieodżywione. Dlatego pamiętaj, żeby dawkę olejku dobrać do długości, gęstości i tego, jak bardzo zniszczone są twoje włosy. O wiele lepiej jest nałożyć mniej olejku i zabieg uzupełnić maseczką lub odżywką.
Po trzecie, źle dobrany olejek.
Olejek dobieraj do porowatości włosów, czyli stopnia odchylenia łusek włosa od jego rdzenia. Włosy niskoporowate (zdrowe, gładkie i lśniące) najlepiej jest pielęgnować olejkami nasyconymi. Wypróbuj zatem masło Shea, olejek kokosowy, olejek palmowy lub masło kakaowe. Włosy średnioporowate mają lekko odchylone łuski włosowe, a do ich pielęgnacji wykorzystaj olejki jednonienasycone. Dobrze sprawdzą się oliwa z oliwek, olejek awokado, ze słodkich migdałów, z orzeszków makadamia, z pestek brzoskwini. Najbardziej zniszczone i podatne na uszkodzenia są włosy wysokoporowate. Ich kondycję skutecznie mogą poprawić oleje wielonienasycone i jednonienasycone. Przetestuj olejek lniany, olej sojowy, olejek kukurydziany lub olej z wiesiołka.
Po czwarte, nie nakładaj olejku, jeśli twoje włosy tego nie potrzebują.
Nie wszystkie włosy wymagają olejowania. Jeśli żaden kosmetyk (olejek lub wcierka) nie przynoszą zadowalających efektów, to nie musisz ich stosować. Twoje włosy są na tyle odżywione, zdrowe i mocne, że nie ma potrzeby dostarczania im dodatkowych witamin i minerałów. Żadnych rezultatów nie osiągniesz także wtedy, kiedy wydłużysz czas kuracji. Wniosek? Twoje włosy są piękne! Powinnaś się z tego cieszyć.
Po piąte, stosujesz sam olejek.
Olejowanie włosów to nie wszystko. Jeżeli twoje włosy są bardzo zniszczone, potrzebują natychmiastowego i dogłębnego odżywienia oraz wymagają skutecznej regeneracji, to musisz dostarczyć im dodatkowych składników. Stosuj maseczki, odżywki, wcierki lub suplementy diety. Umów się w salonie fryzjerskim na specjalny zabieg, który przywróci twoim włosom ładny wygląd i sprawi, że będą zdrowe i piękne. Z całą pewnością nie będziesz żałować!
Dodaj komentarz