W jaki sposób czekolada może być kobiecym sprzymierzeńcem w walce o piękny wygląd? Wydaje się, że to właśnie ona jest odpowiedzialna za największe bolączki kobiet – kilka nadprogramowych kilogramów odkładających się w boczkach lub niedoskonałości cery nie poddające się najlepszym korektorom i podkładom. Nic bardziej mylnego. Czekolada to ceniony kosmetyk!
Czekoladowe SPA cieszą się coraz większą popularnością, jednak kuracja czekoladą nie polega wcale na jedzeniu słodkości w niezliczonych ilościach. Czekolada jest bardzo dobrym kosmetykiem do stosowania zewnętrznego, na ciało. W rejonach dawnej Kolumbii, zgodnie z azteckimi wierzeniami darem od boga Quetzalcoatl było drzewo kakaowca, które miało symbolizować mądrość i wiedzę. Od wieków znane są więc właściwości rewitalizujące i odmładzające naturalnej czekolady. Nic dziwnego, że w dobie sięgania po naturalne metody pielęgnacyjne, doceniamy także właściwości czekolady.
Trzeba w tym momencie powiedzieć więcej o tym, jak działa czekolada. Miejsca, w których wykonuje się czekoladowe zabiegi na ciało, opierają się na dwóch właściwościach czekolady – aromaterapeutycznych i pielęgnacyjnych.
W kwestii pielęgnacyjnych właściwości czekolady można powiedzieć naprawdę wiele. Przede wszystkim to świetny środek przeciwko oznakom starzenia się skóry. Czekoladę z powodzeniem wykorzystuje się w zwalczaniu cellulitu, ponieważ łączy w sobie kompleksowe działanie – odżywia, nawilża i regeneruje skórę. Bogate w mikroelementy ziarna kakaowca, które wykorzystuje się do produkcji czekolady, dostarczają do skóry takich składników odżywczych jak: witaminy A, B, E oraz kompleks minerałów (wapń, żelazo, magnez i fosfor). Zawierają też teobrominę (substancje podobną do kofeiny), która pobudza krążenie, stymuluje i energetyzuje.
Aromaterapeutyczne właściwości czekolady są w czekoladowych SPA równie cenione. Nie da się zaprzeczyć, że wypoczęta, zrelaksowana, odprężona i szczęśliwa kobieta otulona czekoladową maseczką na twarz i ciało będzie czuła się piękniejsza. Zapach czekolady pobudza produkcję serotoniny („hormonu szczęścia”) w endorfinach, co przekłada się na spokój, ukojenie nerwów, ułatwienie zasypiania, wzmocnienie i nie tylko.
Dodaj komentarz