Wydłużanie rzęs – krótka historia i omówienie technik

Chciałabyś dowiedzieć się trochę więcej na temat historii przedłużania rzęs, ale nie wiesz, kogo o to zapytać. Bezskutecznie szukasz w sieci informacji na temat technik zagęszczania. Próbujesz znaleźć skuteczne alternatywy, tylko nie masz pojęcia, gdzie ich szukać. Przychodzimy z pomocą. Odpowiedzi na nurtujące pytania znajdziesz właśnie tutaj.

Przeszło sto lat temu wydłużanie rzęs zrodziło się w głowie amerykańskiego reżysera, D. W. Griffitha. To ona jako pierwszy zaprojektował i wykorzystał sztuczne rzęsy. Celem, który przyświecał mu w trakcie tworzenia tego projektu, było przedłużenie tylko dolnych rzęs. Nie było wówczas potrzeby, aby wydłużanie rzęs dotyczyło też górnej powieki. Dziś nie wyobrażamy sobie już, jaki efekt mogłoby to przynieść.

Z początku sztuczne rzęsy były wykonywane z ludzkich włosów i siatki gazy. Po raz pierwszy można było je zobaczyć w 1916 roku w filmie „Intolerance”. Niestety film nie odniósł tak wielkiego sukcesu, jak się spodziewano. Właśnie z tego powodu amerykański reżyser nie zdołał opatentować swojego wynalazku. Jego pomysł został odkopany i zmodyfikowany w ciągu jednej dekady. Wydłużanie rzęs okazało się wielkim sukcesem.

Cały czas mówimy o historii sztucznych rzęs. Era na wydłużanie rzęs dobrze znane dziś z salonów kosmetycznych nastąpiła nieco później. Prekursorem przedłużania metodą 1:1 był… informatyk. Odkrył, że rzęsy rosną wielowarstwowo i rozpoczął działania w technice klejenia rzęs do skóry. Po wielu próbach opracował skuteczne, wielowarstwowe zagęszczanie rzęs. Metoda wywodzi się z Korei, a do Europy trafiła około roku 2005.

Wydłużanie rzęs – techniki

Od początków mody na sztuczne rzęsy rozwinęło się wiele technik przedłużania, z których korzystamy po dziś dzień. Jak w wielu innych przypadkach, czerpiemy garściami z tego, co opracowali i przetestowali nasi poprzednicy. Na czym polega przedłużanie?

Wydłużanie rzęs to metoda, w której za pomocą sztucznych włosków, przyklejanych do naturalnych, zagęszczamy linię rzęs, wydłużamy je i podkreślamy kształt oka.

Podstawowa definicja tego zabiegu nie omawia zbyt dobrze tego, jak wiele można uzyskać za sprawą przedłużania. Do wyboru mamy mnóstwo rodzajów rzęs, materiałów, długości, a nawet kolorów, dzięki czemu możemy zbliżać się do naturalnego efektu. Choć i tak nigdy przedłużanie nie dorówna odżywkom do rzęs działającym na zdrowie włosów. Wydłużanie rzęs zawsze będzie maskowaniem problemu i niestety nigdy nie będzie całkowicie bezpieczne.

Techniki wydłużania rzęs:

Baleyage – sposób, w którym trójwymiarowy i zbliżony do naturalnego efekt uzyskuje się za sprawą włosków o różnych kolorach. Sztuczne rzęsy nie muszą być tylko czarne, bo wówczas wyglądają na oku bardzo karykaturalnie. Dużo lepiej sprawdza się połączenie czerni np. z brązem, grafitem lub odcieniami zbliżonymi do naturalnego koloru naszych włosów. Najlepiej wyglądają rzęsy, które dopasujemy również do koloru tęczówki oka. To świetny sposób na optyczne powiększenie i uwydatnienie oczu o bardzo pięknej oprawie.

Wedding – metoda, która nie bez powodu kojarzy się z przedłużaniem rzęs na ślub. Technikę opracowano specjalnie dla panien młodych, które oczekują w tym szczególnym dniu dużo bardziej spektakularnego efektu. To dlatego wydłużanie rzęs w tym przypadku bazuje na dłuższych włoskach o mocniejszym skręcie. Lepszej jakości materiały i bardziej wyrazista stylizacja rzęs sprawia, że w dniu ślubu kobiety mogą poczuć się wyjątkowo, a ich wzrok na pewno nie umknie na żadnym ze ślubnych zdjęć.

Dramatic – technika przystosowana np. dla aktorek lub modelek. Kiedy kobiety pracują przed obiektywem, muszą przyciągać spojrzenie, bo w dużej mierze gra się właśnie oczami. Wydłużanie rzęs w tym przypadku to maksymalny skręt (rzęsy typu D) o bardzo wyrazistej grubości. Stylizacja rzęs w tej technice opiera się na mocnym zagęszczeniu rzęs i wyrazistym podkręceniu ich dla teatralnego efektu, idealnego na wielką scenę.

Fashion – sposób na wydłużanie rzęs, który praktykują styliści np. przed pokazami mody. O ile normalnie nie ma mowy o tym, żeby doczepiane rzęsy miały nietypowe kolory i wzory lub były zrobione z piór, o tyle na pokazie wszystko jest dozwolone. To dlatego sztuczne rzęsy dla modelek często są maksymalnie podkręcone i bogate w ozdobniki np. cekiny, cyrkonie, pióra, kamyki. Charakteryzuje je feeria barw, którą można bawić się odpowiednio dla stylizacji.

Tak naprawdę w życiu codziennym przydaje się tylko pierwsza z przedstawionych metod, która daje najbardziej naturalne wydłużenie rzęs. Ma oczywiście swoje wady, a wśród nich: możliwość podrażnienia, wysokie koszty, czasochłonność zabiegu i trudność w znalezieniu odpowiedniego stylisty, który nie zepsuje końcowego efektu.

Odżywka do rzęs i brwi Nanolash

Idealnie skomponowana formuła naturalnych składników i bardzo precyzyjnie przemyślany sposób aplikacji to właśnie serum stymulujące wzrost rzęs od marki Nanolash. Uznaje się je za najlepszą alternatywę dla przedłużania. Wydłużanie rzęs ma zbyt wiele wad, a to właśnie odżywka do rzęs i brwi daje dużo bardziej naturalne efekty. Jakie konkretnie?

1. Wydłużenie rzęs nawet do 50% pierwotnej długości.
2. Spektakularne zagęszczenie na linii rzęs.
3. Wzmocnienie i lepsze ukorzenienie się rzęs w mieszkach.
4. Uelastycznienie i zdrowy blask włosków.
5. Widoczne przyciemnienie rzęs i podkreślenie oczu.

Aplikacja serum do rzęs i brwi jest bezproblemowa, a wydłużenie rzęs uwidacznia się już mniej więcej po 2-4 tygodniach. Maksymalne rezultaty osiągniemy około trzeciego miesiąca i – w przeciwieństwie do innych metod przedłużania – utrzymają się nawet około pół roku. Na tyle zresztą wystarcza 3-mililitrowe opakowanie serum. Tak wysoka wydajność, mimo że Nanolash trzeba nakładać codziennie wieczorem, jest możliwa dzięki płynnej i dobrze wchłanialnej formule oraz precyzyjnego aplikatorowi. Wydłużanie rzęs nigdy jeszcze nie było tak proste.

Na sukces odżywki Nanolash składa się m.in. skoncentrowana i naturalna formuła, konkurencyjnie niska cena, aplikacja niesprawiająca problemu i niesamowicie zjawiskowe efekty.